Wiosenna miłość
Wraz z porankiem na łące majowej,
Pełnej zieleni, kwiatów pachnących
wiosną,
Rosą spływającą po liściach, które szybko
rosną
Przybył On o włosach jasnych i twarzy
wiśniowej.
Był ciepły i przyjemny, gdy promienie
łapał.
Troszczył się nawet o kwiat stokrotki
leśnej.
Jednak wiedział, że choć pojawi mu się
kiedyś we śnie,
Nie zostanie na łonie natury do końca
świata.
Ale kropla rosy, jak łza obmyje
sumienie.
Jak wiosna za rok pojawi się tutaj
I będzie mógł podziwiać jej piękno.
Choć czerstwe i marne jej odzienie,
Jednak miłość uważa, że największa jej
batuta
To być z kimś kogo się kocha, nawet gdyby
był udręką.
(sonet)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.