Ból
Ciężar choroby uziemia mnie do łóżka.
Ból głowy niemiłosiernie mnie rozpala.
Najlepsze lekarstwo to poduszka,
Która zamyka oczy i śnić pozwala.
Jednak we śnie ból też się pojawia.
Ciężar myśli i marzeń osłabia.
Ten ból to nie ten sam ból głowy.
Ten ból dotyczy pewnej osoby.
On-ciężar serca, uziemia mnie do łóżka.
Ból uczuć niemiłosiernie mnie rozpala.
Najlepsze lekarstwo...czy też poduszka,
Która zamyka oczy i zapomnieć nie
pozwala?
Jednak poduszka znów pomoże.
Wyłapie łzy, jak przyjaciel twarz otrze.
Kiedyś opuszczę poduszkę może
I pozwolę ustom złapać powietrze.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.