wioska drwali
grzesznikiem jestem ,
w maraźmie głupim stworkiem,
którego nie sposób zbudzić,
tak, ten tragarz wie jak ja się muszę
nudzić
i gnuśnieję sobie tak gnijąc po mału
ucieczką chwili chwały sięgając
dróg różnych szukając
by osiąść na małej skałce
w dół zerknąć i ujrzeć wioskę chałup drwali
co drewno w chleb zamieniali
autor
MeeKee
Dodano: 2010-02-17 18:30:12
Ten wiersz przeczytano 798 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
fajny wesoly klimat,dobry wiersz:)
rozbawił mnie wiersz No na skale lepiej widać i las i
tartak i chleb Dobry tekst:)
a i owszem, zamieniali i śmie twierdzić, że w wielu
miejscach jeszcze zamieniają, być może mają wiele
nowoczesnych narzędzi i jest im łatwiej, ale są na
pewno.