wiosna zimą
zamiast śniegu mamy deszcz
zamiast mrozu – pluchę
przez ten wiatr
co tak za oknem dmie
w głowie mętlik mam
i w sercu zawieruchę
już na halach kiełki kwiatów
wschodzą blade
i skowronek w górze nuci
już swój trel
chyba w końcu udam się po radę
do znajomej wróżki,
chwile dwie
tam zabawię, bo może i ona
zna odpowiedź
na mych pytań sto
jak postąpić mam ,
niech mnie przekona
bo szczęśliwa pragnę być
i o szczęściu tym
chcę krzyczeć
w głos
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.