wizytacja
żona w podróży ja u fryzjera
nowa koszula i świat się zmienia
dzisiaj Renatka jutro Andrea
otwieram drzwi... jasna cholera
żona w podróży ja u fryzjera
nowa koszula i świat się zmienia
dzisiaj Renatka jutro Andrea
otwieram drzwi... jasna cholera
Komentarze (63)
Miniaturka zabawnie i trafnie oddaje codzienne
zawirowania życia oraz nieprzewidywalność sytuacji,
które mogą nas zaskoczyć w najmniej oczekiwanym
momencie.
(+)
Okazało się, że na "drania" zagłosowałem już
wcześniej, więc wizytuję kolejny utwór.
(+)
Haha czyżby wróciła?
no cóż
czasem tak bywa już...
:)
Nie spodziewanie
i o złej porze
nie powiem zdanie
żona o boże
Pozdrawiam serdecznie
Jasna cholera,
w progu teściowa...
Zdążysz Renatkę
do szafy schować?
Pozdro :)))
ups. a to się narobiło, o Boże...
o Bożenka!
Aj to się narobiło. Na drugi raz trzeba coś wymyśleć,
a pójdzie jak z masłem. Pozdrawiam Tomku.
Dziekuje wszystkim za wizyte i komentarze, klaniam
sie:)
Prawie Jan Serce ;)
Pozdrowionka
Maryla
W sumie to nie wazne, bo i tak przechlapane ma peel:))
karl
klaniam sie:)
chwila zapomnienia czasem całe życie odmienia
pozdrawiam :)
oooooooooo ...no cóż i tak bywa
ŚWIETNA ironia, coś chcemy ukryć, ale niespodziewanie
wpadamy jak przysłowiowa śliwka w kompot, pozdrawiam
serdecznie.