Wołam, krzyczę, błagam o pomoc...
jak możesz mnie tak krzywdzić... ciągle Ci mało?
Jak trudno jest przestać
kochać i zacząć od nowa
jak trudno jest zrozumieć
niektóre słowa...
czemu nie zostawisz mnie w spokoju?
Płacząc w tym pokoju
myślę o kolejnych dniach
Ciągle widzę Ciebie w mych snach
Twierdzisz, że kochasz mnie nadal
Ale ja mam do Ciebie żal
Za to co mi zrobiłeś
Za to co uczyniłeś
Myślisz, że łatwo zostawić wszystko?
Tylke trudu mnie kosztowało
żeby to zbudować od nowa
Tak bardzo serce me bolało.
Jak puste są Twe słowa...
mówisz "kocham"-kłamiesz
Coraz bardziej moje serce łamiesz
już go nie złożysz
zbyt wiele się stało
moje serce innego pokochało
pokochało? Nie!
Nadal jesteś w nim Ty
ale staram się to ukryć
w poduszkę chowam gorzkie łzy
Tak trudno jest żyć, gdy
człowiek musi udawać,
że nie kocha, że nie szlocha
że nie czuje, że...
Pomóż mi wyjść z mroku
Pomóż mi zapomnieć
Nie wiem czy zdołam Cię pokochać,
ale obiecuję, że spróbuję
najpierw muszę zapomnieć,
a nie wiem czy potrafię
patrzę na Jego fotografię i...
płaczę.........
podjąłeś się trudnego zadania... trudno jest się odkochać... nie wiem czy zdołasz mnie w sobie rozkochać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.