Wołanie do...
Ty, który skrzywdzić zamiar masz
szalony,
chcesz zlikwidować nam niebieskie strony,
przemyśl to dobrze i zapytaj żony –
co czynisz ludziom wyrzucając plony
zebrane tutaj poprzez dwie dekady,
dorobek wielu istot zakręconych
tak pozytywnie, że to wszystko dziwnie
wygląda natenczas.
Wprost niepojęte dla nas tu piszących,
co jest powodem tego przedsięwzięcia.
Przeciążenie chwili nad istotą czasu,
czy zła fala tlenu biegnąca spod lasu.
O zawał serca niemal przyprawieni,
braliśmy kropelki już od cioci Gieni
i póki co spokój.
Prośbę kierujemy do samego nieba –
by w dym nie poszły strofki pełne
wdzięku;
słowa tu będące chyba z żalu pękną,
w chwili, gdy w stosie zapłonie prastare.
Komentarze (50)
Pewnie Stwórca usłyszał wołanie.
Jesteśmy.
Widac, ze 'wolanie' dalo skutek.
Ciesze sie, ze Bej dziala, ma dokad wracac.
Pieknie pozdrawiam. :)
Kasia
Dla dobra sprawy warto poruszyć niebo i ziemię i oby
to nie był głos wołającego na pustyni; wykrzykiwanie
swojego zdania wobec nieczułego audytorium.
Pozdrawiam.
Wołamy wciąż ale czy ktoś nas chce usłyszeć?
Mnie też zasmuciła ta wiadomość :(
Rozumiem, że w realnym życiu, człowiek nie zna dnia
ani godziny
ale dlaczego zamykają nam Beja bez podania przyczyny?
:(
Pozdrawiam ciepło i cały czas z nadzieją...
Dziękuję pozdrawiam.
Wbij w Google autora i tytuł wiersza, to wyskoczy
Witaj,
chciałabym ten dyskutowany wiersz przeczytać (Ty na
społecznym).
Gdzie go znajdę?
Pozdrawiam.
Dziekuje Marysiu. Nie szkodzi, Slońce. Udar to
b.ciezka przeprawa i tak cud, ze nadal potrafisz
śmigac po Beju i na tyle co potrafisz, dajesz tu nam z
siebie.
Czuj sie,po mimo wszystko, serdecznie wysciskana.
Nie Driano, nie pamiętam tych osób. Ja też w niecały
rok po wejściu na ten portal miałam swoje wielkie
kłopoty zdrowotne - udar mózgu, po czym pamięć i wiele
innych parametrów, mi nigdy nie wróciły na swoje
miejsce. Może więc i czytałam ich wiersze, ale nie
pamiętam tych nicków.
Marysiu, przepraszam ze tu pod wierszem pytam
Znane Ci sa dzieje Bejowianek:
Forgiveness oraz I s k i e r k i?
Wiem,ze obydwie juz nie zyja. Moze Ty wiesz o nich
wiecej.
Z góry dziekuje.
Niestety, to co dla nas bezcenne, dla kogoś innego
jest bez wartości. Smutne to. Pozdrawiam Marysię
:):)
Bardzo emocjonalny przekaz , wyrażający uczucia
Autorki i , , wg mnie, wielu innych Mieszkańców Domu
zwanego Bejem. Początek jakby parafraza ,Który
skrzywdziłeś' Miłosza.
Pozdrawiam mariat:)
Za mgiełką i Milly
Pozdrawiam serdecznie:)
Jak pomysle wstecz, iz wiadomosc wisiala zaledwie pol
godziny, a nie nonstop...to sie zastanawiam co jest
powodem i dlaczego mielibyśmy sie wyniesc.
Milego wieczorka Kochana Dziewczyno :)
Pozwolę sobie za Mily.. Miłego wieczoru Marysieńko :)