Wolność
Założono mi kajdany wolności
Słyszysz - jestem wolna!
Puszczono mnie luzem
Nic nie zarzucając
Pozwolono tonąć w dzikim
Towarzystwie
I palić drogi przeszłości
...Lecz ja stoję nieruchomo
odziana w suknię z łez
Czekam na zniewagę
Nie poddam się bez walki
Czekam na kolejne uderzenie
Prosto w serce
...Targana czasem i ulewą...
Płaczę...
autor
ashanti
Dodano: 2006-10-19 09:07:13
Ten wiersz przeczytano 548 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.