Z wolnym wstępem do żołądka
Wszystkim, których "pożarłam"
Człowiekowi wolność dano
Serce rozum panowanie
Ale o tym zapomniano
Żeby zabrać pożądanie
Teraz biedak myśli sobie:
"Czuję myślę i panuję
Więc na świecie być nie może
Ktoś kto mi ten obraz psuje"
Stąd od rana w pocie czoła
Z egoizmem mknąc w zawody
Jego własna wolna wola
Topi bliźnich w łyżce wody
Tak niegroźnych lecz realnych
Stawia rzędem w głębi duszy
Potem myśli: "Tak banalnych -
Cóż mam zrobić - zjeść ich muszę!"
Zapomina wolny człowiek
Z wolnym wstępem do żołądka
Nawet bez zmrużenia powiek
Bliźni zjedzą go od środka
Nie zjadajcie mnie od środka!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.