Wpływ księżyca na motyli byt
Kocham motyle.
W kolorach ich skrzydeł
zamyka się każda moja myśl.
Podobnie jak one
postrzegam świat
jako mozaikę drobnych obrazów,
bo przecież świat pragnień
jest rozproszony jak we śnie.
Wychwytując drgania powietrza,
usłyszeć chcę cichy głos wiatru
zaklęty w magiczne dźwięki.
Kiedy boję się
zwiększam uderzenia skrzydeł,
kiedy jestem blisko nieba
zatapiam serce w przestrzeni.
Gdy zapada zmrok
znikam ni stąd ni zowąd,
nikt nie wie gdzie,
to niezrozumiałe.
Przecież nie przeistaczam się w ćmę,
lecącą na oślep.
Doskonale odróżniam
światło księżyca
od emitowanego sztucznie...
Bo księżyc jest moją siłą,
mimo że jest mi nieznany.
Komentarze (2)
Ciepły, liryczny wiersz. Przyjemnie było przeczytać.
Popraw w tytule "księżca".
Ech, liryka. Dobry wiersz.czuje się lekkość z jaką
układasz słowa.