Wracać?
Zejdziesz ty wreszcie z tych obłoków?
Pyta kolega mój rozsądny.
Patrzę na ciebie trochę z boku
I przyznam, jestem ciut zazdrosny.
Bo ja po ziemi twardo łażę
i ścigam się z niejednym szczurem,
a ty nie spojrzysz na mnie nawet,
jedząc migdały pośród chmurek.
Drogi kolego, ja mu na to,
nie licz, że czas tu coś odmieni.
Nie mogę, zrozum, patrzeć na dół.
Wiesz, że od lat mam lęk przestrzeni
autor
ewaes
Dodano: 2017-09-19 17:51:29
Ten wiersz przeczytano 3025 razy
Oddanych głosów: 57
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (122)
@anula - - też nie ma sznura :) :)
Zapraszam do chmurek
Pobuja też anulek :)
Dziekuje :*)
przekaz przestrzenny
w odbiorze przyjemny
a ja byłem w przyrodzie
i moczyłem kija w wodzie...
+ Pozdrawiam :)
@Assasin - - pewnie ze tak :)
Dziekuje :*)
@wiatr z północy - - oj tam oj tam i zazgrzytac czasem
trzeba póki zęby zdrowe ;] ;]
Dziekuje :*)
Chyba też bym nie spojrzała ;)
Pozdrawiam Ewo :)
@krzemanko - - no chyba nie da :)
Dziekuje bardzo :*)
peelka lubi pobujać w chmurach i nie daje się uziemnic
pozdrawiam:)
niebieskie migdały- fajny wiersz.
A Ewa sobie w chmurkach, burka,
nie ma na plecach żadnego sznurka,
jak ta cholera to robi,
co wiersz plusami zdobi.
Wracać z nieba na ziemie? Nigdy !! pozdrawiam :)+++
1 strofa do poprawy właściwie to od 3 wersu zgrzyta do
4))))rym nieregularny ale niech będzie przejście
))))pozdrawiam autora
:) Krótko mówiąc: peelka nie da się uziemić. Miłego
wieczoru:)
Bardzo wam dziękuję :*)
Bardzo zgrabnie. super! pzdr
Też tak mam :)) pozdrawiam Ewo