Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wróciłam

Wróciłam, chyba nie miałam wyjścia. Czułam, że drzwi z napisem „exit” nie są dla mnie i choć będę się starać to i tak nigdy nie uda mi się ich otworzyć. To on jak złe fatum krąży wokół mnie, nie daje nawet na moment o sobie zapomnieć. To już miał być ostatni raz. Mówią: „ nic dwa razy się nie zdarza”. W moim przypadku to już po raz czwarty. Tym razem nie fizycznie, ale psychicznie jestem tam, skąd tak bardzo chciałam uciec. Znów cztery ściany, pusty pokój na nim dwa obrazy (tak jest ładniej), podłoga taka śliska i zimna. Na środku tej mojej pustelni Pustka. Nie umiem, nie chcę, ale jestem. To działa jak narkotyk. Im gorzej boli tym pragnę więcej. Po raz kolejny wbijam igłę, żeby dać sobie chwilę szczęścia, żeby poczuć, że żyję. Igła trochę zardzewiała, zbyt długo leżała w oczekiwaniu na mój powrót. Boli, ale tłumaczę, że nic tak nie boli jak Ty. Nadchodzi sen to on leczy wszystkie rany. Chyba czas zamknąć oczy i zacząć marzyć o tym Innym Świecie. Wiem, ja nigdy tam nie dotrę, nawet się nie staram. To Ty miałeś się starać i prosić o moje szczęście. Miałeś kraść uśmiechy z innych twarzy, aby zaistniał na mojej.

autor

Ninka1982

Dodano: 2006-02-22 14:48:28
Ten wiersz przeczytano 417 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Zora2 Zora2

Jest to "coś", co zatrzymuje i każe czytać do końca.
Trochę zabiegów redakcyjnych i tekst... popłynie.
Pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »