Wspominki z Izraela
Niewierny Tomasz
bez krztyny wiary Zdzich w Izraelu
zwiedzał świętości pod wpływem chmielu
gdy już widział myszki białe
choć w Kruszwicy żył na stałe
też nie uwierzył w fakt o Popielu
Pomyłka w adresie
Mańka wróciła dziś z Izraela
uduchowiona pustką portfela
bo tam w sklepach głupia mała
drogich bzdetów wciąż szukała
a tu chce znaleźć odkupiciela
Jaka tam krewna
dalekiej krewnej Stach w Izraelu
po walkach w skrobi szepcze och Elu
kazirodczy czyn naganny
lecz skosztuję z twojej wanny
łyk siódmej wody po tym kisielu
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
09.01.2017.
Komentarze (26)
Fajne wspominki:)
Wow, znakomite. Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego
dnia. :)
Świetne jak zawsze :)
Świetne, pozdrawiam z uśmiechem:)
Andrzeju całkowicie mnie zaskoczyłeś Swoją Limeryczną
ironią
serdeczności
Słowem veni, vidi, vici
Wiesz, że nie limeryki przywołują tęsknoty :)
Podążę za poprzednikami i powiem, żeś nazmyślał
całkiem składnie :)
Zostawiam pozdrowienia, kilka uśmiechów i idę przed
się...
Witaj Andrzeju
W limerykach jesteś niezrównany.
Masz niewyczerpalne zapasy
pomysłów, a w tej formie wiersza
pomysł, to połowa sukcesu.
Serdeczności:}
Super, pomysłowe.
pamiętnik z Izraela jak widać rozwesela
Bardzo dobre limeryki z dozą fajnego humoru :))
pozdrawiam
świetne te twoje limeryki Andreasie...a w ogóle to
kopa lat:) pozdrawiam i zapraszam
Świetne i nie wiem który lepszy.Pozdrawiam.
Kazirodztwo - rodem w Izraelu,
do niego doszło, pod wpływem chmielu,
a że były promile,
z nimi cudowne chwile.
Do dziś nie zliczą kuzynów wielu. :)
A ja okien nie umyłem!
W poniedziałek chodzi ksiądz po kolędzie.
Będę miał wymówkę, żeby go nie zaprosić.
Bywaj!