Wspomnienia
Podchodzą cicho, bezszelestnie
Muskają delikatnie me ciało.
Swą dzicinną niewinnością
wzbudzaja zaufanie.
Chronią mój umysł
przed światem zewnętrznym,
Wspominają dobre chwile,
bym odpłynęła w nieznane.
Aż nagle słysze głośny pisk,
Zaczynają się szamotać,
przygniatają mnie do sciany.
Serce krwawi.
I znów zaczynam swój dzienny rytuał
obrony skrytych marzeń.
autor
nikola16
Dodano: 2009-05-23 12:49:11
Ten wiersz przeczytano 686 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Śliczny wiersz,wspomnienia zawsze są z nami:)
po prostu piękny:)
dobry ładny wiersz, plusik + pozdrawiam