Wspomnienia
Tego dnia umarłem samotnie
Wśród delikatnej woni Twojego zapachu
Tego dnia umarłem- powolnie
Bez zrozumienia, w bólu i strachu
Tego dnia umarłem A Ciebie Boże nie było
Błagając, prosząc tą jedną myślą
By to się szybko skończyło
- Odpowiedziałeś mi ciszą
Lata mijały ulotnie
Trawiąc moje ciało w marzeniach
Lecz dzisiaj umarłem ponownie
Bo ciągle żyjesz w wspomnieniach
A nowe uczucia nadchodzą
Przynosząc wiele radości
I tylko tego się boję
Że znowu Cię wspomnę w przyszłości
I będę musiał umierać
Komentarze (7)
Witaj:)
Czytelna obawa przed traumatycznym przeżyciem z
przeszłości. Msz powinno być "we wspomnieniach"
zamiast "w".
Miłego wieczoru:)
Wspomnienia są i będą, trzeba z nich wyciągnąć to, co
dobre i miłe.
Pozdrawiam
:)
Bywają takie głębokie wspomnienia...lecz trzeba brać
to co teraz...Czas mija...
Pozdrawiam serdecznie...
Nieudana sztuka kochania - chyba, że źle czytam.
Cooś w tym jest, ale- jeszcze nie do końca. Podoba mi
się ostatnia zwrotka.
Plus - na powitanie. - Miło, ze jestęś:)