Wspomnienia następna część
Nad jeziorem było pięknie. Ale na kąpanie jeszcze nie pora. Usiadłam w kucki na kocu i wlepiłam oczy w taflę wody. Delikatne fale jedna za drugą przepływały po całym jeziorze. Obrałam wzrokiem jedną falę i podążałam za nią, aż obiła się o brzeg, roztrzaskała i zanikła. Na to miejsce już następna podążała. Obserwowałam ten delikatny taniec jeziora i pomyślałam, że przez wieki wykonuje wciąż ten sam delikatny taniec. Znowu mi uciekasz. Głos Pawła wyrwał mnie z zamyślenia. Choć pójdziemy, może nie wpadniesz w tę swoją zadumę. Możemy iść, ale nie wiem, jakie wspomnienia mnie tam dopadną. Wziął mnie za rękę, chyba myślał, że w ten sposób ochroni mnie od przeszłości.
Komentarze (17)
Podoba się :)
Miłego dnia.
Lubię jeziora, ich niesamowite klimaty. Rozmarzyłaś
mnie.
Serdecznie pozdrawiam :)