Wspomnienie – białe bzy
Białe kiście omdlewają zapachem
Zrywam je tobie z rozmachem
Ułożę biel w stogi jak kopy na polu
Będę zdobił bukiety z niebieskimi po
społu
Niech no tylko do bieli bzu przywyknę
Niech no się z zapachem oswoję
Jak się ogarnę wonią przeniknę
Przyjdę naręczem, powiem to twoje
W śród kiście zostawię ozdobne liście
Zapachem bzu objawię tobie swoje przyjście
Całego białego siebie tobie powierzę
Szepnę –serce i ja cały do ciebie należę
Płynę ku tobie zapachem, środkiem ulicy
Mój uśmiech ku tobie tajemniczy
wierzę, że dzięki bzom gdzie zapach się
odżywa
moja miłość do Ciebie dziewczyno jest
prawdziwa?
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (6)
Bolesławie - wspomnienia to nasze bogactwo pamięci
pozdrawiam
Pozdrawiam, miłego dnia:)
Piekne wspomnienia, uwielbiam zaoach bez:-)
pozdrawiam
bzy kocham ich upojny zapach
pozdrawiam serdecznie Bolesławie:)
te bzy wypełniły moje serce...kocham maj i ich
zapach...z takim bukietem miłość zapewniona...miłego
dnia.
Pięknie Bolesławie, prawdziwa i nadzwyczajna. Miłego:)