Wspomnienie
Za sierpień...
Kiedyś pamiętam były dobre czasy,
Wtedy kiedy jeszcze cukierki nie smakowały
jak kwasy,
Miało być pięknie jak we śnie wysnionym
Lecz marzenia okazały sie rzutem
chybionym.
MIało być pięknie jak to bywa w bajkach,
lecz skończyło się tylko na gdybajkach.
Teraz każdy z nas nowej miłości szuka,
Lecz miłość to nie polowanie- też nie
sztuka.
Rozstanie było koszmarem na jawie
wyśnionym,
A Ty nie byłeś wtedy romantykiem
ośmielonym.
Ja chora rymantyczka, teraz smutniem
pochłonięta,
modlę sie, aby być kiedyś do nieba
wzięta.
Dziwnie jest Cie widzieć z kimś innym,
wiedząc,że żadne z nas nie było winnym.
Dobrze, że chociaż przyjacielem mym
zostałeś,
chociaż może kiedys i kochałeś.
Ale nie ma bajek,
tak jak nigdy nie było w szafie lalek.
Nie ma zakończeń szcześliwych
tak jak już marzeń mych.
Tak cieżko jest pamiętać przeszłość,
tak jak znać przyszłość.
Bo jak było bez Ciebie?
Raczej nie było jak w niebie.
Myśleliśmy, że dobre dni nie znajdą
końca,
dla mnie za szybko mineły jak zachód
słońca.
Nowa dziewczyna? Coś takiego?
Tylko szkoda,że ja nie mam chłopaka
żadnego.
już ostatni (chyba) raz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.