...wśród nieznanych kamiennych...
Pod nagą brzózką leżysz samotnie,
Pośród nieznanych kamiennych tablic.
Ptaszki tak pięknie śpiewają...
A może to Anielski Chór?
Twoje ciało jest głęboko w ziemii,
A duszą jesteś wysoko w Niebie i spoglądasz
na nas.
Gdy pomyślę, że Ciebie tu nie ma,
Łzy spływają mi po policzku...
jedna za drugą...
Ty mi ich nie otrzesz już,
Jak to robiłeś gdy byłeś ze mną.
Jesteś przy Bogu i Jemu teraz służysz.
Gdy patrzę na Twe zdjęcie uśmiechasz
się,
Mówisz, że wszystko będzie dobrze,
Lecz nic już nie będzie dobrze...
Bo nie ma Cie tu...
Nie ma Cie przy mym boku.
Ty nie możesz już wrócić na ten świat,
Lecz ja mogę się udać do Twojego...
więc proszę...przyjdź i zabierz mnie...
...
...
...bądźmy znów razem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.