wszyscy mówią
świętość przelewa się w dzień
to z nieba ślą nabożnych
wszyscy mówią pójdź za nimi
-stóp nie mam na posłuszeństwo
to ósmy dzień plugawienia
szczutej mrokiem wrażliwości
wszyscy mówią dołącz do nich
-stanę między, niech odpocznie
w krzyku przelewania krwi
chwiejne rozkradanie piękna
wszyscy mówią weź dla siebie
-nie trzeba, kieszeń pełna snów
porzucają szlachetność słów
w wieczorny zapach ciała
mówią przyjdź, ulżyj i sobie
-poczekam na pierwszą duszę
Komentarze (4)
Ciekawy wiersz. Warto mieć własne zdanie w każdej
sytuacji. Miłego dnia.
oryginalny wiersz o mrocznych zakamarkach
zaszczuwających wrażliwość,porzuconej szlachetności
słów...
Dla mnie wiersz bdb
Pozdrawiam serdecznie:)
Kieszeń pełna snów, ładnie. Dobranoc
ciekawy, zastanawia