Wszystko przemija
Na polu zielonym brzozy ,
Te wszystkie wózki i wozy ,
Myśli i marzenia ,
Być może nie do spełnienia…
Ta żaba na monitorze ,
Te kartofle na obiad w worze ,
Kumpel , koleżanka ,
Ta herbata z dzbanka ,
Dom i moja rodzina ,
Ta szklanka pełna wina…
To słońce i ta chmura ,
I zardzewiała rura…
Bank , sklep , szkoła , szpital ,
I ten uliczny neon , który wita…
Nawet mała drzazga z kija ,
Kiedyś wreszcie wszystko przemija…
Przemija bezpowrotnie...=(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.