Wszystko się zmienia...
Dedykuje ten wiersz wszystkim tym co czasem nie wiedzą co robią na świecie...
Kiedyś byłam całkiem inna, kiedyś wszystko
było łatwiejsze,
Kiedyś nic nie miało sensu a zarazem
wszystko,
Kiedyś nie miałam celu, żyłam tak po prostu
by żyć,
Tak bez potrzeb, by cieszyć się z
czegoś,
Ca tak na prawdę było niczym ale i
wszystkim,
Coś co najczęściej jest bez żadnej
wartości,
Potem okazuje się tak cenne by nie móc bez
tego normalnie żyć,
Swój cel na świecie odkrywamy dopiero
poznając co to jest
Przyjaźń, miłość, szczęście, smutek.
Nie wiem kiedy przyjdzie mi odejść,
Kiedy przyjdzie pożegnać się z promieniami
porannego słońca,
Z blaskiem księżyca, ale wiem żeby życie
zakończyć tak,
Jak można najlepiej, trzeba czynić to co by
się chciało żeby nam czyniono,
Ryzykować, nie czekać aż on zrobi pierwszy
krok,
Bo może właśnie za chwilę nadejść
koniec.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.