wszystko za-wielkie
ma na czym siedzieć i czym oddychać
chodzenie sprawia sporo kłopotów
wiosła potrzebne i grube szelki
z wagą półciężką nie do zalotów
a pragnie tylko być nieco mniejsza
codziennie sprawdza czy waga spada
tortury znosi o suchym chlebie
w nocy z karmnika ziarna wyjada
i nie byłoby w tym nic dziwnego
nie ona jedna jest taka wielka
gdyby nie zmiana jaka w niej zaszła
gdy pokochała ptysia – wróbelka
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2009-11-19 14:53:30
Ten wiersz przeczytano 1267 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
zastanawiam się skąd ja znam taką sytuację:):)
Miłość czyni cuda, ale siła przyzwyczajenia potrafi
nawet miłość wykastrować ...
Ładny wierszyk ...
ciepły,fajny - acha - wróbelka zamienić na sokoła...
Basieńko..WSZYSTKIEGO CO NAJ...rzeczywistości
piękniejszej od marzeń...moc buziaków i pozdrowień...
Jednym słowem miłość to bardzo mocna motywacja.
z humorem ,gdy miłość najlepszą dietą
kochaj pysia ptysia - wróbelka swojego , jak on ciebie
kocha ptaszka przemiłego :)
tusza nie jest zdrowa, ale żart, miłość...jak
najbardziej.
Podoba mi się miłość wróbelka do ptysia. Wiersz lekki
, fajnie się go czyta.
Odchudzanie to katorga, co odbiera chęć do życia, lecz
nie można pościć wodzów, bo nastanie ogrom tycia.
A miłość podobno wszystko wybaczy:)
Ja schudłam 12,5kg więc może i jej się
uda!!!;)pozdrawiam
rozbrajająca puenta - wiersz budzi empatię, i jak tu
nie współczuć... :)
Z poczuciem humoru Basieńko :)
Ciepły wiersz z poczuciem humoru, sympatyczny :)