Wtedy świat będzie pełen miłości
Idzie ulicą biedny człowiek,
podarte łachmany ma na sobie,
z głodu w żołądku mu przywiera,
czy poda ktoś, choć kromkę chleba?
Bogaci pychą się unoszą,
dumnie w różowych okularach,
tak bardzo kasa ich rozpiera,
nędzarza nikt nie zauważa.
Wędruje żebrak zasmucony,
chciałby na chwilę odpocząć,
nie ma już siły kroczyć,
jest głodny i spragniony.
Podchodzi do niego dziewczyna,
podała strawy i coś do picia,
rzekła nieśmiało, nabierz sił panie,
twoja włóczęga będzie trwać dalej.
Dopóki ludzie obojętnie patrzą,
na krzywdy ubogiego człeka,
tak długo ty będziesz się tułał,
szukając kromki chleba.
Kiedy człowiek, człowiekowi poda dłoń,
każdy doceni twój ból okropny,
dając ci jeść a nawet kąt,
wtedy świat będzie pełen miłości.
Komentarze (64)
Witam wrześniowa. Oczywiście skorzystałam z Twojej,
może nie do końca. Nie obraziłam się, każda dobra
rada, jest cenna. Poprawiłam troszkę. Ale myślę ze
ostanie dwie zwrotki należą do ogółu życia "dopóki"
ludzie obojętnie patrzą, człowiek człowiekowi nie poda
pomocnej dłoni, "dopóki" nie oznacza zamknięcie czasu,
tak było, jest i będzie. Takie są moje przemyślenia.
Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam serdecznie.
Piękne przesłanie w wierszu.
Pozdrawiam:)
Olu.... masz dobre czułe serce marzy ci się świat
pełen miłości ..to wszystko zależy od nas - ludzi
piękny wiersz pozdrawiam:-)
Pięknie i gdy zajdzie taka potrzeba, wyślę tych co się
pychą
unoszą, niech Twój wiersz przeczytają może głodnych do
stołu zaproszą, pozdrawiam serdecznie.
bardzo ladny wiersz-pozdrawiam serdecznie
my możemy pisać bez końca a człowiek człowiekowi
zawsze wrogiem będzie,słowa pouczające,ukłony
Olu mam wielki szacunek dla Ciebie.Twoje dobre serce
otwiera sie zawsze gdy jest potrzeba.Takich nam ludzi
brakuje w tym świecie nierówności.Chylę głowę przed
Tobą Olu.Pozdrawiam.
-zamiast "nieśmiele", nieśmiało (chyba ładniej brzmi)
-"Wędruje dalej żebrak przed siebie,"- nie można dalej
wędrować inaczej, niż przed siebie. To jest truizm.
- w pierwszej masz powtórzone dwa razy "mu", w
trzeciej dwa razy "dalej"
- może zamiast "jest głodny i chce mu się pić.",
napisałabyś:
"jest głodny i spragniony"
- cały wiersz piszesz w czasie teraźniejszym, aż tu
nagle czas przeszły. Chyba powinnaś go zmienić na
teraźniejszy.
Może bez "Nagle"? To jest poezja, nie proza.
Skoro mówisz, że podchodzi do niego, to dalej
mówienie, że podaje "mu", jest znowu truizmem.
Przecież wiadomo, komu podaje.
" Podchodzi do niego dziewczyna,
podaje strawę i coś do picia,
nabierz sił panie,mówi nieśmiało,
twoja droga ciągnie się jeszcze."
- "ubogiego bliźniego", tak nieładnie brzmi,
niepotrzebnie rymuje się. Napisałabym, samo "ubogiego"
- " chleba powszedniego.", to takie oklepane
powiedzenie, może samo "chleba"?
Olu, takie nasunęły mi się uwagi, po przeczytaniu
Twojego wiersza. Mam nadzieję, że nie uraziłam Ciebie.
Jeśli uważasz, że nie mam racji, nie zwracaj uwagi na
mój komentarz, bo to Twój wiersz i Twoja myśl jest
najważniejsza.
W wierszu zawarłaś ładne przesłanie.
Pozdrawiam :)
Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie. Miłego dnia
Podoba mi się Twój wiersz i piękne przesłanie
zawiera.Dna nas tęsknota za lepszym jutrem:)
Będzie jej pełen tylko dla garstki, dlatej która
polewa zacienione zakątki dobrocią śpiewającą. Tylko
po to byśmy nie odczuwali tak jak między modły
ciernistych kątów wepchnięci.
Dziękuje Ewo. Zmieniłam Bożenko.
ładne przesłanie zawarłaś w tym wierszu, pewnie,jeśli
wszyscy kierowaliby się przykazaniem miłości - nie
byłoby sytuacji z Twojego tekstu.
Pozdrawiam cieplutko.E.
moze do głodnego lub biednego?
pozdrawiam :)
Nie mam czym zastąpić " niego" . Pozdrawiam Bożenko