A wy mali...
Ja tu rządzę,
ja mam władzę.
Mam pieniądze,
to, poradzę...
A wy mali,
nie ze stali.
Kto was mali,
chce ocalić.
Ja tu byłem,
oraz będę.
Wami żyłem,
waszym błędem.
A wy mali,
nie ze stali.
Kto was mali,
chce ocalić.
Ja tu jestem,
pozostanę.
Z moim gestem,
mam wygrane.
A wy mali,
nie ze stali.
Kto was mali,
chce ocalić.
A wy mali,
niby ludzie.
A wy mali,
tkwicie w cudzie.
A wy mali,
nie ze stali.
Kto was mali,
chce ocalić.
autor
Grand
Dodano: 2020-05-21 09:20:36
Ten wiersz przeczytano 458 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Witam,
tym z rozdętym ego czasem reszta (nawet tych
'małych') czuje się w obowiązku sprzyjać i
niszczyć pozostałych...
Uśmiech i pozdrowienia zostawiam./+/
Toć to prawie gadka Lecha W. U niego zawsze "ja" na
pierwszym miejscu!
Pozdrawiam.