Wybieg
Pewien ogrodnik ze Skarżyska,
aby się nie dać wykorzystać
państwu, gdy kładło łapę,
by wyrwać mu sałatę,
na zachód prysnął – anarchista.
Pewien ogrodnik ze Skarżyska,
aby się nie dać wykorzystać
państwu, gdy kładło łapę,
by wyrwać mu sałatę,
na zachód prysnął – anarchista.
Komentarze (60)
Dzięki dziewczyny za Wasze uśmiechy:)
mIŁEGO DNIA:)
:)
Kiedyś na taryfiarza mówili sałata, bo kasiory miał
jak lodu...
Z zębem limeryk.
Serdeczności:-)
.dymek, wandaw i Ola: Cieszę się, że wybieg Wam się
podoba. Miłego dnia:)
Zgadzam się z Anią, Brawo!
Pozdrawiam:-)
Dziękuję Krzemanko Skorygowałam :)
Pozdrawiam z uśmiechem życząc pogodnego tygodnia :)
I nadal są sposoby, by lekko oddychać. Dobra ironia,
pozdrawiam serdecznie;)))
:) Miłego wieczoru Anno.
Brawo dla ogrodnika i dla Ciebie Krzemaniu
niedościgniona w limerykach :)
Dziękuję nowym gościom za pochlebne opinie o limeryku.
Miłej niedzieli:)
Świetny :)))
Pozdrawiam Krzemanko
Ojjj, jak ja się uśmiałem, zresztą nadal się śmieję :)
+
Już tu byłem ale wpadłem życzyć ci Miłej niedzieli.
Boski limeryk;))))
Dobre i prawdziwe) Pozdrawiam krzemaneczko, spokojnej
nocy-:)