WYBRAŁAM...
wybrałam drogę bardziej krętą niż miało dla
mnie życie...
choć łagodniejsze od ostrych krawędzi,
spośród trujących jagód fioletu,
faszerowałam ozdobną wstążką swą
kobiecość,
w odcieniu szmaragdu,
a dziś na przestrzeni dwóch bram stoję,
jak na rozdrożu...
podchodzę do swego przeznaczenia,
pytając czy istnieje?
niepokonana...
nie dla innych - lecz dla siebie
silniejsza,
niż jeszcze wczoraj...
nie oglądam odwróconych twarzy,
bo wolę face two face...
nadszarpnięta - lecz wciąż niepokonana...
"człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać..." Hamingway
Komentarze (8)
Nic tak nie powinno zmniejszac naszego zadowolenia z
samych siebie , jak swiadomosc, ze ganimy dzis to , co
chwalilismy wczoraj .... Bardzo mocno przytulam Cie
......
wybrałaś drogę niepokorną i krętą-dlatego dziś jestes
silną kobietą...:-)
Niekiedy warto wybrać drogę krętą niż pięknie
wybrukowaną ale trzeba siły i trzeba sie czuć
niepokonanym. Ładnie:)
Nasuwa sie powiedzenie:''Co nas nie zabije to
wzmocni''! I sprawdza się w życiu jak nic:)
każdy z nas ma swoje rozdroża, tak trudno dokonać
wyborów, często rożnie doradzają rozum i serce, ale
nawet rozum nie może przewidzieć co będzie tam dalej,
więc może czasem warto iść za głosem serca
Nasuwa się pytanie , czy to nie to samo, mam na myśli
Hamingway,a?
Wiersz nietuzinkowy i głeboki, daje do myślenia...!
istotne zachować twarz dumę i duszę własną
niezależność ale nieraz uczucia wymagają
kompromisów.To wybór człowieka ładnie zaakcentowana
postawa w wierszu Dobry wiersz w wymowie ładny język
poezji
Twój wybór drogi życia i nic nam do tego.