Wyciszenie
Już nie śpiewają o świtaniu ptaki.
Ucichły trele, już szczebiot nie budzi.
Rytm przemijania, nostalgicznie trapić
będzie w żółcieniach wśród deszczowej
strugi.
Odlatujące słoneczne wspomnienia
halny rozwieje, liść przykryje resztki
letniej radości. Tułacza bohema,
ustąpi miejsca, jesiennym dniom rześkim.
Mgliste zaoknie lękami napawa,
ciemność w poranki na długo się wpisze.
Zamknie się w sobie nostalgiczny Adam,
wypłyną strofy wiatrami podszyte.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.