Wygasły żar.
Na polanie przy ognisku
leży w zgliszczach serca żar
tęskni ono do miłości
niczym ogrom morskich fal.
W tej tęsknocie rozpalone
z dymem w górę wciąż się pnie
a po chwili opadając
z bólu w strzępy aż się rwie.
Postrzępione z iskrą smutku
wypatruje miłość swą
jak te fale morskie szybko
bez nadziei dalej mkną.
Wzaz z iskierką i nadzieją
wygasł w zgliszczach serca żar
płonął wielką namiętnością
niczym ogrom morskich fal.
Tak wygasło to ognisko
został po tym tylko pył
przyszedł bałwan morskiej fali
i poprostu miłość zmył.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.