Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

wyliczanka pani Münchhausen



łamała go do bólu, widać źle się zrastał
a z takim nastawieniem zajdzie co najwyżej
gdzieś w okolice średniej i przestanie rosnąć
w jej oczach to zbyt proste ambicje
jak na jedynaka

łamała go do woli i w dowolny sposób
najszybciej szło kablem: za co? za co? za co?!
aż zrozumiał, że miłość samotnie wychowuje
matkę i należy przyjąć każdą odpowiedź
wyssaną z jej palca:

za babcię, za dziadka i za odejście ojca,
zgubioną rękawiczkę, złe oceny w szkole,
za poród pośladkowy; cholernie bolało,
że gówniarz znów znajdzie sposób
aby wyjść na swoje

Dodano: 2015-10-15 14:15:08
Ten wiersz przeczytano 1771 razy
Oddanych głosów: 32
Rodzaj Nieregularny Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (31)

Szczerzyszczynsky Szczerzyszczynsky

skala sięga granic absurdu. Życzę wszystkim dzieciom,
żeby płakały tylko wtedy jak umże chomik.

aga100 aga100

Niestety. I tak też mają niektóre dzieci. I matki.

WOJTER WOJTER

dzieci podobno kochają takie matki bardziej niż
te,które podają wszystko swoim dzieciom "na
tacy".czasami stosują podobne metody wychowawcze w
stosunku do swoich dzieci

Roma Roma

To jeden z lepszych wierszy jakie czytałam na Beju.
Przypomina mi się firm "Pręgi" chyba reż. Magdalena
Piekorz - dramat psychologiczny, tylko tam ojciec bił
syna. Dzieciństwo determinuje dorosłe życie i potrafi
zniekształcić obraz samego siebie. Znakomity wiersz,
pełen podziw! Pozdrawiam szczerą cholerę

szczera cholera szczera cholera

@Piotr majowy - miałam sąsiada, kolegę Michała, w taki
właśnie sposób wychowywała go matka
Mam nadzieję, że chłopak wyszedł na swoje, mam
nadzieję, że Ty też, chociaż pamięć w takich
przypadkach bywa nieuleczalna.

Pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

przedczytelnicy wszystko powiedzieli;) dodam, że to
łamanie, nastawianie, prostowanie tak wykombinowałaś
dwuznacznie, że można myśleć o nastawianiu złamanego
palca, nie człowieka... tym bardziej dramatyczny
przekaz, niektórzy tak traktują dzieci, złamasy
jedne!;)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Gratuluję wiersza.
Poruszyłaś.
Moja matka na ten przykład tłukła mnie kablem od
żelazka.
Do dziś te razy pamiętam.

"za babcię, za dziadka i za odejście ojca,
zgubioną rękawiczkę, złe oceny w szkole,
za poród pośladkowy; cholernie bolało,
że gówniarz znów znajdzie sposób
aby wyjść na swoje"

dla niej, w jej oczach, największą obelgą było
nazwisko, po moim Ojcu. Który od niej uciekł.Jak mnie
tłukła, mówiła: Zaleski. Wykapany ojciec.

I za cesarkę tłukła też.

Art Klater Art Klater

p.s. teraz pracuję nad moim kolejnym monodramem pod
roboczym tytułem "Depresja starej Werterowej"; co by
to było, gdyby moja bohaterka spotkała się z Frau
Muenchhausen?!

Nel-ka Nel-ka

ech.. potrafisz:):)

Art Klater Art Klater

Pierwszym moim legalnym zawodem był belfer
(uzupełniałem tu swe umiejętności wychowawcze jako
wychowawca kolonijny i instruktor harcerski). Dlatego
ujął mnie temat i idea, którą w tym wierszu rozwijasz.

Ponadto, szczerze jak jasna cholera,, podoba mi się
Twój nick!
Na zawodowe pisanie mam również legalny papier, ale to
nieistotne.
Ważna dla mnie jest choćby z grubsza nakreślona idea
realizowana jak najlepszymi językowymi środkami
artystycznymi.
I to wszystko, bo resztę załatwia... talent.
Tobie na pewno go nie brakuje, zatem - powodzenia!
kłaniam się pozdrawiam i zapraszam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »