Wypadek zapomnienia
Spakowali jej walizki
Powiedzieli: „Jedź już”
Myślała, że może na nich liczyć
Dodali:
„Najlepiej ekspresem”
Zawiodła się…
Wbiła tęskny wzrok w mokrą szybę
Strugi deszczu zalewały całą okolicę
Niebo płakało razem z nią
Podmuchy wiatru podawały jej rękę,
chciały zatrzymać
Pociąg ruszył
Razem z nim ruszyła ona
Wspomnienia postanowiła zostawić
Przymknęła przymglone powieki,
chciała pomyśleć o radosnych chwilach
Nie mogła
Przypomniała sobie ich,
o tym, co jej zrobili,
o tym…
I w tym momencie pociąg gwałtownie
szarpnął
To były ułamki sekund
Pojazd stanął w płomieniach
Ludzie ginęli
Słychać było tylko jęki i krzyki
Miała wypadek
Tylko tyle teraz pamięta.
Komentarze (1)
wypadek to naprawe ulamki sekund...
sama przezyłam wypadek samochodowy
czlowiek nawet nie zdazy sie przezegnac