Wypalam się
niestety...
Wypalam się powoli
tak głęboko
od kości
po krew
zaczynam wątpić
we wszystko
co było ważne
a co podziwiałam
nie ma już zadnego znaczenia
jestem inna
przestaję kochać
zaczynam obojętnieć
na wszystko
a przecież tak nienawidzę obojętności...
autor
Liftangel
Dodano: 2006-01-08 12:49:13
Ten wiersz przeczytano 443 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.