Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

wyrzucili ją

tam
gdzie kolby kukurydzy
weszły w dojrzewanie

wiatr
przyniósł na drogę
dziwne odgłosy
coś pomiędzy
piskiem myszy
a dziecięcym kwileniem

wychodziły z jutowego worka

część jego zawartości
powoli przesiąkała
fekaliami i krwią
którą sączyła rana
w miejscu ogona

kiedy wyczuła
ludzkie ciało
wtuliła się w ziemię
umilkła
teraz skomlały oczy
oślepione strachem

choć czułam się
jakby mnie wyrwano
samej sobie
to nie starczyło czasu
by się bać lub zaciskać pięści

jan wziął ją na ręce
i niósł przed sobą
jak konające dziecko



Pola jest z nami. Jej psychika bardzo
ucierpiała. Potrzeba dużo cierpliwości
i pracy. Potrzeba,przede wszystkim dużo
miłości.

autor

szatynka_01

Dodano: 2020-03-05 20:05:55
Ten wiersz przeczytano 972 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

MAESTRO MAESTRO

mocno przytulam pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »