Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wzdłuż linii grabienia liśći

wczoraj słonecznym uniesieniem
spadliśmy w resztki suchych liści

poskręcały się pierwsze krokusy
w zapleśnio-zgniliźnie wilgotnej kołdry
nasączonej słoną kroplą
/walerianowym zapachem podtrzymywane/

kiedy żelazne zęby masując kręgosłup
odsłaniały ku słońcu zwiotczałe szyje
dało się zauważyć
jak mało w nich siły bycia
jak ciągnie je
korzeniowa masa uśpienia

i wtedy przyszedł rozkwit
powiew wiatro-minuty

nie wiedziałam że
potrafi rozpoznać potrzeby
naszych gleb
przykryć liśćmi zainfekowane
płuca
by odsłonić
przygiętą w pól i drżącą ale
nadal w pionie myślenia
linię
jeszcze naszą

autor

dana2

Dodano: 2008-04-21 00:57:18
Ten wiersz przeczytano 589 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Biały Klimat Ciepły Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »