xxx
Serce łka z tęsknoty
Za Twoim widokiem
Oczy się zalały
Prawdziwym łez potokiem
Dusza głośno krzyczy
"Błagam Ciebie, wracaj"
Lecz Ty nie rozumiesz
Znowu nie masz czasu
Siadam przy kominku
Tam gdzie Ty siadałeś
I odtwarzam w myślach
Co mi powiedziałeś
Od najgorszych mnie wyzwałeś
Powiedziałeś, że kłamałeś
Że mnie nigdy nie kochałeś
Potem wyszłeś, trzasłeś drzwiami
Skończyło się co było między nami
Ale ja tego zapomnieć nie umiem
Jakoś tego nie rozumiem
Słowem 'kocham' się pomiata
I Ty właśnie to zrobiłeś
Mnie nie poszanowałeś
I miłością mą wzgardziłeś
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.