Za późno
Nie przychodź z husarią przeprosin
które teraz niczego nie zmienią.
Miliony godzin temu zawisły tamte słowa
jak sznur u wisielczej szyi.
Trzasnęły kości.
Serce udławiło się krwią.
Kogo przeprosić chcesz?
Jej już nie ma. Została tam. Daleko stąd.
autor
szary motyl
Dodano: 2010-09-04 14:51:08
Ten wiersz przeczytano 470 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
O miłości, choć bez miłości... Z niedopowiedzeniem,
ciekawie!
i tak po kawałeczku umieramy... żeby odrodzić się
innymi
"Jej już nie ma" ....................................
i masz rację ! Nigdy nie wchodzi się do tej samej
rzeki :)))))))
Taka jest wymowa wiersz, że nie ma już kogo
przepraszać. Tej osoby już nie ma, a raczej jest, ale
już inna, zmieniona nieszczęśliwą miłością.
Dla mnie to dziwne żądanie w przypadku tematyki =
miłość, skoro "nie przychodź..." to już jej nie ma.
Idziesz dalej - kości trzasnęły, serce się udławiło...
więc ktoś już nie żyje, zatem kogo przepraszać ma
podmiot peela?