Zachód słońca nad Hamiltonem.
Kończył się radosny, ciepły dzień
majowy.
W cichutkim pomruku wdzięcznej słońcu
ziemi
milkły śpiewy ptaków i ludzkie rozmowy.
Świat jak by zasypiał w cudownej
zieleni.
Słońce na zachodzie wielkim kręgiem
stało.
Długie lśniące iskry sypią się po
niebie.
Górą jeszcze gęstsze wielki las
przesiało.
Płynie nad jeziorem i podziwia siebie.
Już bliziutko ziemi, prawie że już
tonie.
Cień się wciąż wydłuża, zmrok ogarnia
miasto.
Jeszcze raz się żegna, śle iskry w
pokłonie,
dzisiaj dzień był długi chyba pragnie
zasnąć.
Nagle rzuca ogniem, czerwienią zabłysło,
wnet z chciwością spija długie swe
promienie.
Opada, odchodzi tam, skąd rano przyszło.
Siwa mgła opada, rozmazując cienie.
Komentarze (25)
cudownie było choć na chwilę napawać się cudownym
widokiem,
pozdrawiam Broniu,
życzę dużo zdrowia
pięknie namalowany słowem poetycki krajobraz
Broniu, pozdrawiam serdecznie :)
Piękny, malowniczy opis
Dziękuję
Pozdrawiam ciepło :)
Serdecznie dziękuję za miłe i bardzo pochlebne
komentarze. Pozdrawiam. Wiersz ten pisałam w chorobie
i jakoś wyszedł. Oby tylko człowiek rozumu nie
utracił.
piękny krajobraz ,,pozdrawiam:)
Witam serdecznie Broniu, dziękuję, że poprowadziłaś
mnie przez piękno majowego dnia. U nas też jest
kolorowo, tylko jak na tą porę roku za chłodno i za
zimno. Serdeczności dla Ciebie z zielonego Śląska,
dużo zdrówka :)
Witaj,
jakoś przeoczyłam ten tekst.
Już kiedyś mi się wydawało, ąle dzisiaj jestem
pewna; Twoje wersy opisujace krajobrazy idealnie
przypominają mi twórczość Mickiewicza.
Jetem dzisiaj nimi oczarowna, jak kiedyś przed
wielu laty pierwszym wierszem Mistrza, a było to
lat temu prawie siedemdziesiąt...
Usmiech i pozdrowienia /+/.
Bardzo ładne wersy opisujące barwny zachód, bardzo
lubię patrzeć na wschody i zachody słońca, pozdrawiam
ciepło.
Witaj
No cóż kolejny świetnie zobrazowany wiersz, wręcz jak
kadr z chwili.
Pięknie.
Serdecznie pozdrawiam.
;)
Czuję się tak, jakbym widziała ten zachód słońca na
własne oczy. Bardzo mi się podoba Twój wiersz:)
ten wiersz obrazek przyrody.
Robi się bardzo dopracowanie odbierany,
gdy chyba dlatego, że pojawiają się rymy. Przyjemne to
takie no.
Opisujesz tak jak bym trzymał obraz w dłoni masz dar
do pisania
Pięknie malujesz słowami...pozdrawiam z podobaniem
Broniu :)
Bronislawo - podziwiam za wyczarowanie cudownego
nastroju w wierszu - aż chce się tam być i zobaczyć
taki zachód.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo plastyczny obraz zachodu słońca:) Ponieważ
słońce zachodzi po przeciwnej stronie niż wschodzi.
Zamiast
"Opada, odchodzi tam, skąd rano przyszło." napisałabym
np
"Opada, odchodzi, jest już bardzo nisko." ale pewnie
się czepiam.
Miłego dnia Broniu:)