Zachwyt.
Kurczliwie szybuję w otchłani spokoju
choć jedno skrzydło zranione w ciemności
szeroko zamknięte powieki
wznoszą puchar wolności.
***
Tysiące mil od grzechów i kłamstw
ołtarz w purpurze blasku księżyca
nadal puszczam mydlane bańki
by wzrokiem odczytać,to co mnie
zachwyca.
***
Dumne latarnie milczą od zawsze
rzucając cień na chorą fascynacje
mając nadzieje,że w końcu rozświetlą
zmęczone dłonie i cielesną prowokacje.
***
Błędne wrażenie z pogardą odrzucam
że serce raduje ten liść na głowie
i kropla co chłodzi policzek wzruszony
nie tylko myślą zamkniętą w słowie..
Świat jest cudowny. OCEAN@interia.eu
Komentarze (4)
trzecia zwrotka jest ważna :;) bo zachwyt to bliskość
realna między ludźmii i nawet laur tak nie podnosi
szczęścia Dobry w sensie i treści
to prawda, że świat jest cudowny :-) pięknie opisanie
:-)
Calkiem, calkiem. Tresciowo bardzo fajny.
opisać świat czy opowiedzieć? tak w kilku zdaniach
przecież się nie da, ale nawet poszybować wzwyż
pięćdziesiąt metrów zapewne w zachwyt wpadniesz i
trwać będziesz; po tysiące mil wspomnieniem sięgać
będziesz i bańki mydlane zawsze twym zachwytem.