Zadra II
Ślad pocałunku zostaw
by me usta parzył.
Przypomni o tobie
dotykiem na twarzy.
Muśnięciem motyla,
chwil spędzonych czule.
Jesteś? Czy cię nie ma?
Zadrę w sercu tulę.
Iskierki rozdmucham,
niech tlą się uśpione.
Jeszcze się uśmiechnę.
Nie wszystko stracone.
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2007-05-29 06:18:56
Ten wiersz przeczytano 605 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Dobra firma i metafora, dopracowany wiersz, pozdr
Bardzo podobała mi się lekkośc tego wiersza oraz
płynność słów. Co do samej treści to jest strasznie
oklepana jak i temat, ale to normalka na beju :)
Jeszcze jedno co mi sie nasuneło to, dlaczego w tytule
masz tak nie potrzebną liczbę? Wiesz, ja pamiętam, jak
się czekało na kolejne odcinki Rambo albo Rockiego,
ale w wierszu dla mnie to wygląda jak by czegoś
brakowało i próbujesz to kończyć tylko ile będzie tych
odcinków ?
Taż pewnie, ze nie wszystko stracone.
Ślad pocałunku, parzący, wystarczy, by zadrę
wyciągnąć, raz na zawsze.
Wszystko wciąż przed Tobą....
Nie tylko już wspomnienia.....
Lecz Ty bądź zawsze sobą....
I jak kiedyś, czasem w rumieńcach
Prawdziwa miłośc zwycięży wszystko nawet zdradę, bo
ona nie oznacza końca. Wiersz bardzo ładny ma w sobie
smutek ale zarazem nadzięję na lepsze jutro.
Pięknie...
ciekawie opisałas ten stan ... i jeszcze świetne
optymistyczne zakończenie... brawo)))
Sliczny wiersz ale zdrada boli i cięzko ją wybaczyc
... rozdmuchujesz iskierki z nadzieją na płomień ! Na
pewno nie wszystko stracone, bo masz w sobie moc
optymizmu!
Jesli nie wszystko stracone, to zadra nawet do serca
da sie przytulic. Inaczej, kiedy nadziei brak. To
boli. Jak zadra. Podoba mi sie pomysl na wiare w
nieutracona nadzieje spisana w tym wierszu.
Tytuł każe myśleć o bardziej pesymistycznym nastroju,
a w wierszu brzmi jednak nie tak drastycznie...ale to
przecież żaden błąd, tylko uwaga na marginesie...
Swietnie Bella..przekonalas, ze potrafisz tak i tak.
Rymy w twoich wierszach jednak mi lepiej pasuja!
i tak bardzo tęskni się za człowiekiem że pozostaje
ślad nie spęlnienia.Ładna prośba o bliskość.Dobry
wiersz
Zadra, ale taka bardziej optymistyczna. Ciepły wiersz,
lekki jak skrzydła motyla... I na pewno nie wszystko
stracone.