Zakochana codzienność
Jak gołębie siedzące na dachu,
Szare wróble psocące bez strachu,
Jak jaskółki w każdą naszą wiosnę,
I jak góry świerkami doniosłe.
Jak kakao gorące w sobotę,
Babie lato subtelnym polotem,
Jak na święta choinka pachnąca,
Od początku już razem, do końca.
Jak gazeta czytana na stole,
Jak makaron w domowym rosole,
Jak codzienne kłopoty, radości,
Do przyszytych guzików z miłości.
Jak koszula suszona na sznurkach,
Roześmiane dzieciaki w podwórkach,
I niedzielny nasz obiad u mamy,
Jak łabędzie na świat spoglądamy.
Komentarze (2)
wiersz jest wyjątkowo piękny ma klimat ciepła
szczęścia Bardzo dobry +
piękna zakochana codzienność...pozdrawiam