Zalana łzami ulica
Obserwując świat...
Kap. kap. Rozpaczliwy deszcz.
Na szarej smutnej alei
Zatłoczony autobus 134
I parę od drzew cieni.
Kłótnia dwóch dorosłych ludzi,
Krzyczą do siebie rzeczy złe,
Pisk opon, cud ratuje kobietę,
Dzwony kościoła słychać gdzieś w tle.
Czarna, zalana łzami ulica,
A dwie przecznice dalej Twój dom,
A tak daleko mi do Ciebie,
Tak daleko mi do Twych rąk...
... myślałam o M.
autor
iskierka_nadziei
Dodano: 2006-10-24 16:18:16
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.