zamienione w nieżyzne połacie

Śliczne te smutki, Eluś!
Ale ja bym jednak wolała, by peelce płonęło serce i
nie tylko, bo ma tyle kartek do zaczytania...
Muszę do Nieba znów uderzyć :)
Pozdrawiam Eluś :)

Dobry! Ostatnio wyjątkowo są wybuchy na słońcu dość
duże. Chociażem niepaląca to też spopielam się Elu.
Takie życie, aby do przodu :)

Niektóre rzeczy w pamięci są bardzo trudnopalne.
Podoba mi się.

Tak to jest poezja...tylko to palenie, ale jak nikomu
nie szkodzi to spoko+:) pozdrawiam weekendowo Ela

Było słońce. Jeszcze się w Tobie zapali peelko. A to
co pod stopami w popiole niech już wiatr rozwieje pop
polach i lasach.Niech już tylko słońce rozpali na
skórze przyjemne dreszcze.

Poezja! :-)

Podoba mi się. Tak "misię" - "wybielając", ale to
tylko mbsw. Wybacz.

mnie też jest szkoda lata i przeżytych miłości (w
ogóle)

A słońce i tak kiedyś się wytopi!!!

Bardzo interesujący i wciągający wiersz :) Pozdrawiam
serdecznie +++

:) Januszku, tak czy inaczej, kolejny piekny link do
mojej kolekcji. Dziękuję :)

Elu właśnie tymi /wybiegającymi w przyszłość faktami"
starałem się przekonać 'zagorzałą obrończynię
przyrody'

już nie odpiasła



wramach rekompensaty:

https://www.youtube.com/watch?v=kA18zO6-mgU

BaMal, piekne piosenki. Zwłaszcza za Stana dziekuję -
tak rzadko go słuchamy :)

https://www.youtube.com/watch?v=_Fu2NySfFlE
https://www.youtube.com/watch?v=M02KxIYTYQU

Januszku, ślicznie :) Dzięki za te wersy w komentarzu
:)

:))))
sorki ale tak ko-jarzę [sonetowo akurat]

znajduję ślad jeden: poroże jeleni
bo przecież było słońce, gdzieś musiało płonąć -
dając światło-ciepłość puszczystej zieleni

a gdy kornik...i potem... ciąć nie pozwolono
Teraz wiem: suszki stały się gratką dla płomieni
ten popiół pod stopami pod uwagę biorąc.