Zamilcz
Krok po kroku
Osiągając zamierzony cel
Wszystko wyuczone na pamięć
Zupełnie jak maszyna
Trochę przygaszona
W swoim świecie niezrozumiałym
Spokojnie podnoszę się znów z porażki
Mam w sobie siłę
Tą energię której potrzeba do życia.
Zgrabnie omijając słowa których słyszeć nie
chcę
A mogły by zakłócić równowagę mą
Podkrążone oczy
Napuchnięte powieki
Złowrogie spojrzenie i wyraz twarzy
Nie potrzebuję Ciebie
Ani twoich marnych słów
To moje życie
Mój rytm bicia serca
Wiec odejdź i daj mi spokój
Bądź zostań i nic nie mów.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.