Zamknięta w pozytywce
W moich oczach zamiast łez-krew.
W moich ustach zamiast
uśmiechu-przekleństwo.
W moim ciele zamiast radości-rozpacz.
Splątana bólem...
Ból-pajęcza nić
lecz tnie jak żyletka...
Tnie moją alabastrową skórę
dając upust życiu.
Chowam się z moim bólem
w Pozytywce myśli...
Ból-szarga mą duszę.
Ból-zagłusza serce.
Ból-niszczy mój umysł.
Ból-przybliża Śmierć !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.