Żanetko...
Żonie...
O!Ukochana
Jakże rad jestem z Ciebie
To tyś w me serce wlała
uczucie tak mocne
sławiące miłość i uwielbienie...
O!Kwiecie istnienia
Różo jedwabista
Dałaś mi więcej
niż każda postać mi bliska
Ukazałaś życie
w najsłodszym kolorze
ja teraz karmię się
o karmię tym słodkim napojem
O!Bogini mego serca
Skarbie natchniony
co czuwasz nade Mną
każdej chwili promyk
O!Pani!
Wielbię Twe Imię
Kochaj Mnie kochaj
Spójrz choć na chwilę...
Komentarze (1)
Wiersz pełen zaangażowania i wewnętrznego żaru.