Zapach fioletu
Zapach fioletu się zmieszał z zielenią,
Ciepłe spojrzenia ze słońcem wymienił,
Potem po jego złocistych kosmykach
Zaczął wędrować by wszystko przenikać.
Wonią napełnił powietrzne przestworza,
Zmysły poruszył i nastrój wytworzył,
Serce zaraził magicznym uczuciem,
Które w nim płonie i nie chce zeń uciec.
* * *
Chociaż posiada bałkańskie korzenie,
W Polsce też maja oblicze odmienia.
Lilak ma imię ten krzew fioletowy,
Mylnie bzem zwany w potocznej rozmowie.
12.05.2009
Komentarze (37)
bardzo inspirujacy<
zdjecia mojego autorstwa do tego wiersza via
http://harty75.blogspot.com/2013/05/scent-of-violet.ht
ml
pozdrawiam
u nas lilak to rarytas ,,, wspaniałym zapachem wabi,
cieszy oczy i wspomnienia budzi ,,,
ślicznie o nim napisałeś ,,, miło pozdrawiam ,,,
Dawno nie zaglądałam i nie komentowałam, dzisiaj
zerknę na te TOPOWE wierszyki i..........:)))))
przede wszystkim dobre rymy i rytmicznie się czyta,
ale... maleńkie "ale" do szyku wyrazów w zdaniu:
"Zapach fioletu się zmieszał z zielenią"
może lepiej ....
"Zapach fioletu zmieszał się z zielenią". Wydaje mi
się, że użyłeś nadmiernej ilość czasowników. I jeszcze
jedno (jak dla mnie, w tym wierszyku) słowa: potem,
zeń i chociaż są mało poetyckie. Podobało się wielu,
więc co tam moja uwaga..... mnie podobał by się
jeszcze bardziej z małymi poprawkami:))))))
....zapach bzu przypomina mi dzieciństwo...
Ładnie o naszym bzie,czuję nawet zapach:)
oj, oj, oj, Autorze, pierwszy wers chyba zmęczony,
"zapach fioletu" ???? gdybym nie czytala dalej to
potraktowalabym, że o żałobie piszesz a nie o pięknie
pachnącym jednak bzie; przecież to nic złego, że
lilak ma drugie imię. wg mnie w tym wierszu masz
wpadkę.
Kolor lila świat umila. Bardzo wiosennie i nastrojowo.
Sliiiiczniutki wart wszelkich zachwytów i lukru
wszelakiego... no i topu oczywiście
Piękny opis "pospolitego" krzewu, kochanego przez
większość naszej populacji...:)
Lubię bzy, szczególnie białe i liliowe, rankiem
jeszcze z rosą.Zawsze szukam 'szczęścia' w
płatkach.Pozdrawiam.
O tak czesto i ja wąchałem kolory czuc tak wyraznie
ich zapach...pozdrawiam..
Uwielbiam wiersze o przyrodzie,jest bardzo
ładny,bezowy klimat wiosenny.
warto pochylić się nad takimi nastrojem i formą.
przyjemność to mało powiedziane. gratulacje
Najintensywniejszą woń wydziela podobno w nocy...
Tylko niestety nietrwały, jak wszystko za chwilę
bedzie wspomnieniem.