zapach kobiety
eteryczny, więc zastrzykami podawany
w mgiełce wokół ciebie
tak ubrana w zmysłowość moją ulubioną
stwarzając granicę umowną
ciągle przekraczaną
gdzie przyzwoitość się kończy
a bliskość w namiętność przemienia
nęci
umysł wodząc by przyciągnąć
hipnotycznie
w posąg zmienia mnie przed tobą
tylko spoglądać mogę
w głębię twych ocząt
głębiej niż co dzień
bez ruchu sparaliżowany czekam cudu
twych kroków bezszelestnych
tuż przy mnie jesteś...
dotykiem razisz gniew pożądania budząc
już sztorm mnie opanował
wtedy w pułapce mnie zamykasz
zapach twój w pocałunku
skraplasz w muśnięciach ust
deszczykiem rześkim chłodząc myśli
to twój sposób na mnie
zatrzymujesz w biegu po to
bym natychmiast zajął się istotą ciebie
upewnić cię czy kocham jak przed laty
wciąż jesteś jak pierwsze spotkanie
kocham cię od pierwszego zapachu...
Komentarze (6)
piękny zapach kobiety...no nie dziwne że pobudza tak
zmysły ...pozdrawiam
Super zmysłowo, super erotycznie...kochasz:)
Mądry wiersz. Doceniam metafory i przesłania utworu,
daję+
erotyk na wyciągnięcie dłoni ... :)
Bardzo ładny, zmysłowy i wodzący na pokuszenie wiersz
- podoba mi się w najdrobniejszym szczególe i
przypomina o zapachu mojej Ukochanej :) pozdrawiam (+)
delikatny erotyk... miłość od pierwszego zapachu,
ciekawie napisane