Zapomniana
Odepchnięta,
Niepotrzebna,
Zdeptana,
Zmieszana z ludzkimi brudami.
Pozostawiona sama sobie,
Pozostawiona, gdzie nikt jej niepomoże,
Pozostawiona, gdzie każdy zapomni,
Pozostawiona, gdzie nikt nawet
niewspomni.
Zostawiona sama z żyletką w kieszeni,
Wezwała śmierć z krainy cieni.
Na skrzydłach z żyletek,
Ze sznurem na szyi...
Śmierć przybyła.
Wyśmiała dziewczynę "Tnij się"-
szeptała,
Z miną ponurą w swej szacie stała,
I patrząc na nią cichutko się śmiała...
Krwi strumienie dziewczyna wylała,
Pocięte nogi i ręce miała.
Spotkała śmierć,
Tuż na zakręcie.
Napluła jej w twarz i niewidziano jej
więcej.
Grobu jej nikt nieodwiedzał.
Nawet Bóg się od niej odwrócił...
Nawet tam w górze została sama...
Zapomniana,
Niekochana.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.