Zapomnij o mnie miły.
Bez komentarza dla bólu!
Jest dzień. Przyjdź do mojego łóżka.
Ogrzeję Cię kocem..szepnę do uszka.
Zasnę. A Ciebie już przy mnie nie
będzie..
Będziesz tam, przy niej, oślepiony
cierpieniem.
Szacunkiem nieobdarzony.
Zdradza..wraca..kocha..tu marzy.
Niech zapomni jak ja dawniej.
Wylecze go, tylko niech da nam czas.
Gdy widzę ich, czuję żal do siebie..
że chcę, a nie mogę mieć..
Gdy on chce, ma..
Jestem zwykłą zabawką rzuconą w kąt, co
jakiś czas.
Tylko czemu ja na tym źle wychodzę?
Nie chcę go.
Nie chcę nic.
Czemu? skoro i tak chcę...
Dla Ciebie Sz. Bądż tylko przy mnie..
Komentarze (3)
Wiersz ciekawy...Tak naprawde,to nie chcesz,by o Tobie
zapomnial.Smutno,bo przezywasz chora milosc...pozdr.
Poprzedni był zdecydownie lepszy pod względem formy
nie analizując treści. Ja bym nieco przeredagowała ten
wiersz i byłby całkiem niezły....powodzenia
Dylematy uczucia...jest coś czego być nie powinno, a
jednak jest...czujesz...masz żal...tak bywa gdy serce
jest kruche, a dusza pragnąca kwiatu miłości...warto
spytać się Swe wnętrze...jaką przyszłość widzę dla
siebie...z kimś...w emocjach trudno o rozsądek...cisza
i własna myśl dogłębna dziś...