Zapytaj czas
Dokoła pustka martwych ścian
ty ślepo wpatrzony
nie myślisz, jaka siła
przygoniła ciebie tutaj
istniejesz jak one
zginiesz, gdy nadejdzie twój
czas
tymczasem jesteś –
istniejesz
skoro Stwórca odmierza twoje
oddechy
żyj w jego dniach i
codzienności
nie mów nic, że chwile nikną
jak chmury w lazur nieba
gdzieś wiatr szumi w liściach
strącając w bezład w proch
niweczy niszcząc wielki trud
zdobyty w walce z życiem
chcesz wiedzieć, dokąd
zmierzasz
gdzie twojej drogi kres
zapytaj czas
być może poznasz
to, czego dotychczas
nie poznał nikt
jeśli jesteś
gotowy
zapytaj.
18.09. ubiegłe
stulecie
Komentarze (14)
Wiersze autora Kazap, czytam z wielkim
zainteresowaniem, ten wiersz mówi o życiu,dokąd każdy
człowiek zmierza, zamyślić się trzeba i pomyśleć.
Właśnie gdzie jest cel..dokąd zmierzam...i ten czas
który Bóg odlicza nieustannie by gdy miną już
przydzielone nam od początku sekundy powiedzieć
KONIEC. Ale wiesz co...istota w tym by nie stracić ani
nie żałować żadnej chwili...umieć wyciągnąć nawet z
łez najpiękniejszą naukę życia i dostrzec w cierpieniu
misję...to jest cel i sens żeby te sekundy które nam
pozostały wykorzystać na miłość na przyjaźń i na łzy
ale by czerpać z nich sens na każdy kolejny dzień...bo
tak niewiele ich do końca....piękny wiersz jak widzisz
poruszył serducho i pobudził do przemyśleń
... hm.. końcówka pierwszej zwrotki,coś nie tak...
przegadana...koniec skroiłabym.... a sam
wiersz...stateczny... życiowy... :-}
Może i niepewność dotycząca jutra jest zawsze..może i
ciekawość tego co będzie także..lecz może lepiej nie
wiedzieć gdzie kres czasu..... Pozdrawiam
Na niektóre pytania i czas nie odpowie, a czasami
chciało by się uciec już po pierwszym słowie.
A właśnie, że przemyślałem sobie to, "jaka siła
przygoniła" mnie tutaj, jak piszesz. Wiem, dokąd
zmierzam- do końca, który właśnie nastąpił, jak to w
ostatnim wierszy wyjaśniam
"dookoła pustka matrwych ściań.. zginiesz gdy
nadejdzie Twój czas ....
mądry wiersz zmuszający czytelnika do zadumy i
refleksji o życiu, sumieniu przemijaniu.
Bardzo dojrzały '/takie wiersze piszesz/
zarówno w swej treści jak i formie
i jak zwykle robi wrażenie i polecam.
uwagi techniczne: odnoszę wrażenie, że to jeden z
twoich słabszych wierszy; kilka zwrotów tak
niezgrabnych, że aż krzyczą, przeczytaj to np., jaki
masz w tym kawałku szyk :"nie myślisz, jaka siła
przygoniła ciebie tutaj" - źle :( ;
"pustka martwych ścian" - przenośnia zbytnio wysilona,
znasz żywe?
powtórzenia - "istniejesz";"żyj w jego dniach i
codzienności"- dni i codzienność;
'chwile nikną
jak chmury w lazur nieba" - niknąć: w czym? w lazurze
nieba; sam lazur też oklepany jest;
"gdzieś wiatr szumi w liściach
strącając w bezład w proch" - jaki to ma sens? co
wiatr strąca?
"niweczy niszcząc wielki trud
zdobyty w walce z życiem" - trud zdobyty w walce? co
to takiego jest?
Puste ściany i ja , ze swoim sumieniem i pytaniami...a
tych pytań jest tak wiele i wśród nich to
najważniejsze..."dokąd zmierzasz". Dokoła tych pustych
ścian , różne sceny z życia, a wszystko na tle
rozmydlonego wizerunku zegara.. Poruszyłeś moją
wyobraźnię.
Ja bym się i zapytała, ale czy ktoś odpowie?Jak
zwykle poruszasz interesujące dylematy każdego
myślącego człowieka:)
jest dzisiaj, jutro nikt nie wie czy będzie....nie ma
mocnych, każdy się boi..wiersz znakomicie przedstawia
stan ducha w chwili zagrożenia życia...
Nie wdaję się w takie rozważania. Żyję w myśl zasady
CARPE DIEM, bo gdybym wiedziała ile czasu mi zostało,
wcale nie umiałabym go dobrze wykorzystać. A Twój
wiersz daje dużo do myślenia.
Słuszne spostrzeżenie ... lecz czy warto wiedzieć co
będzie ... tym bardziej, że Pan czas nigdy nie ma
czasu ;) ... podoba mi się lynna nuta rozważań ...
dlatego +
Chyba jestem gotowa ale sie boję. Mądry wiersz